Jamajka jest krajem wielokulturowym, w którym mieszają się doświadczenia, historia i tradycje ludzi z różnych zakątków świata. Mieszkańcami wyspy są głównie potomkowie afrykańskich niewolników, zwłaszcza ludów przybyłych z terenów dzisiejszej Ghany i Nigerii, ale także ludność, która napłynęła z krajów europejskich, Chin, Indii, Libanu, czy Syrii. Każda z tych grup wniosła wkład w ukształtowanie współczesnej kultury oraz systemu polityczno-ekonomicznego kraju.
Ten wpis chciałabym poświęcić przodkom najliczniejszej grupy zamieszkującej dzisiejszą Jamajkę, czyli Afrojamajczykom.
Odkrycia geograficzne – początek niewolnictwa na Karaibach
Krzysztof Kolumb odkrył Jamajkę w 1494 roku podczas swojej drugiej wyprawy do Indii Zachodnich. Podróże Europejczyków były motywowane chęcią znalezienia nowej, bezpieczniejszej drogi do Indii oraz poszukiwaniem lądów bogatych w złoża mineralne, m.in. w złoto i srebro.
Jamajka nie posiadała bogactw mineralnych, na których tak zależało Kolumbowi, ale była idealnym miejscem do rozwoju rolnictwa.
Za czasów panowania korony hiszpańskiej na wyspie uprawiano m.in. maniok, kakao, bawełnę oraz zajmowano się hodowlą zwierząt. Początkowo prace na plantacjach i farmach wykonywali zniewoleni rdzenni mieszkańcy wyspy – Indianie Taino. Jednak niewolnicza praca oraz choroby przywiezione przez Europejczyków wyniszczyły populację Indian, co w konsekwencji doprowadziło do poszukiwania nowej siły roboczej w krajach Afrykańskich.
Warto jednak zaznaczyć, że pierwsi Afrykanie, którzy pojawili się na wyspie koło 1509 roku, nie przypłynęli bezpośrednio z Afryki, lecz z Europy gdzie niewolnictwo było już zinstytucjonalizowane. Stanowili oni służbę domową pierwszych hiszpańskich osadników.
W 1655 roku Jamajka została napadnięta i przejęta przez Brytyjczyków.
Nowi koloniści postanowili skoncentrować się na uprawie trzciny cukrowej. Sadzenie trzciny oraz ręczne zbiory były bardzo pracochłonnymi czynnościami, dlatego na Jamajkę zaczęto przywozić coraz liczniejsze grupy zniewolonych Afrykanów. Wyspa w niedługim czasie stała się dużym centrum handlu niewolnikami na Karaibach.
To właśnie za czasów panowania Brytyjczyków, Afrykanie stali się najbardziej liczebną grupą zamieszkującą Jamajkę.
Powrót do korzeni – Przodkowie Afrojamajczyków
Przodkowie Afrojamajczyków wywodzą się głównie z Afryki Zachodniej, a dokładniej z terenów obecnej Ghany oraz Nigerii.
Kim byli i w jaki sposób trafiali do niewoli?
Niewolnicy należeli do dwóch grup. Pierwszą z nich były ofiary porwań organizowanych przez łowców niewolników pracujących na zlecenie państw kolonialnych. Drugą stanowili jeńcy wojenni oraz osoby skazane (sprawiedliwie bądź nie) za różnego rodzaju przestępstwa, których władcy afrykańscy sprzedawali do niewoli.
To co wydaje mi się bardzo istotne i warte zapamiętania, to fakt, że znaczna część Afrykanów, która trafiła do niewoli na Jamajkę, wywodziła się z grupy etnicznej Akan, a dokładniej z ludu Aszanti. Byli oni powszechnie znani ze swojej waleczności, odwagi i buntowniczego usposobienia. To właśnie te cechy napędzały ich do podejmowania walki o wyzwolenie.
Do dziś w mentalności Jamajczyków dostrzegamy pewne cechy charakterystyczne dla ich przodków. Są oni bardzo ekspresyjni, nie boją się wyrażać tego, co naprawdę myślą, a jeśli coś im się nie spodoba, bardzo szybko dają temu wyraz.
Wolność ponad wszystko – Kim byli Maroni?
Wróćmy na moment do czasów przed przejęciem wyspy przez Brytyjczyków. W tamtym okresie na Jamajce mieszkało około 1500 osób pochodzenia afrykańskiego. Części z nich udało się uciec z niewoli i znaleźć schronienie w mało dostępnych terenach górskich. Zbiegłych eksniewolników nazywano Maronami (ang. Maroons) od hiszpańskiego słowa cimarrones, oznaczającego nieokiełznanego (niesfornego) uciekiniera.
Maroni tworzyli grupy odznaczające się dobrą organizacją, odwagą i walecznością. Ich aktywny opór i skuteczność w walce doprowadziły do uznania ich suwerenności przez kolonistów. Liczba Maronów znacznie się zwiększyła wraz z rozwojem plantacji trzciny cukrowej i napływem nowych niewolników.
Afrykanie nie mogli znieść zniewolenia i okrutnego traktowania przez białych właścicieli plantacji. Walka o wolność była czymś naturalnym a niewolnicy, którzy zdołali uciec, dołączali do Maronów z grup Windward oraz Leeward.
Mała dygresja dancehallowa: Windward Road to jedna z większych ulic Kingston. Wielokrotnie przemierzałam ją jadąc na zajęcia taneczne organizowane w HQ popularnej grupy dancehallowej Elite team. Nie mam pewności czy nazwa ulicy została nadana na cześć Maronów, ale myślę, że jest to dobre skojarzenie, ułatwiające zapamiętanie faktów historycznych dotyczących tej pięknej wyspy. Może pewnego dnia Ty również wybierzesz się na zajęcia do Elitów i przejeżdżając przez Windward Road, przypomnisz sobie historię pierwszych wolnych Afrojamajczyków. 🙂
Do dziś najbardziej znaną reprezentantką Maronów jest Nanny, liderka grupy Windward. Ta kobieta wyróżniająca się charyzmą oraz zdolnościami przywódczymi poprowadziła swoich ludzi do wielu zwycięstw nad Brytyjczykami.
Nanny została wpisana w poczet narodowych bohaterów Jamajki, a jej wizerunek można znaleźć obecnie między innymi na banknotach o nominale pięciuset jamajskich dolarów.
Droga ku wyzwoleniu – 3 etapy walki o wolność
Zniesienie niewolnictwa
Afrykanie sprowadzeni na jamajską ziemię od samego początku dążyli do uwolnienia się spod wpływu kolonistów i odzyskania wolności. Maroni stanowili pierwszą czarnoskórą społeczność, której się to udało. Śledząc historię Afrojamajczyków, możemy zauważyć kilka etapów emancypacji, która doprowadziła do uzyskania niepodległości przez Jamajkę w 1962 roku.
Pierwszym etapem były próby wyzwolenia się z niewolnictwa.
Zdesperowani niewolnicy, którym nie udało się dołączyć do Maronów, wzniecali buntownicze powstania przeciwko białym plantatorom. Jednym z powstań, które znacznie przyczyniło się do zniesienia niewolnictwa, było to poprowadzone przez Samuela Sharpa w 1831 roku. Ten charyzmatyczny przywódca jest znany na Jamajce również ze swoich słów:
Wolałbym umrzeć na szubienicy niż żyć w niewoli.
Sharp, obok Nanny Moroon, jest kolejnym bohaterem narodowym Jamajki, a jego podobiznę można znaleźć na banknocie o nominale pięćdziesięciu jamajskich dolarów.
Jeśli jesteś fanem muzyki dancehall, ciekawostką może być też fakt, że jeden z najważniejszych artystów dancehall’owych Vybz Kartel wspomina o nim w swojej piosence “Stand Strong”.
Fragment tekstu i moje tłumaczenie 🙂 :
Burn dem religion, burn politician, burn dem division, All when dem shoot we down, cya dead a just fi flesh gone, Transcend in a dimension Mi deh ya wid mi ancestors Tutankamun to Sam Sharpe
Spal ich religię, spal polityków, spal ich podziały, Nawet kiedy nas zastrzelą, nie umieramy to tylko ciało zniknęło, Przekraczając wymiar Jestem z moim przodkami Od Tutanchamona do Sama Sharpa
Powstania niewolników oraz rosnąca wśród części europejskiego społeczeństwa świadomość niesprawiedliwości niewolniczego procederu doprowadziły w 1834 roku do podpisania przez Wielką Brytanię aktu znoszącego niewolnictwo na Karaibach. Mimo tej decyzji na Jamajce nadal istniały jego pewne formy, które zniesiono ostatecznie dopiero 1 sierpnia 1838 roku.
Wolność Polityczna
Mimo że, oficjalnie Afrykanie na Jamajce odzyskali wolność, to jednak opresje ekonomiczne nie zniknęły, a korzyści gospodarcze czerpali jedynie brytyjscy osadnicy. Urodzajne ziemie należały do białej części społeczeństwa, a zakup terenów uprawnych był poza możliwościami byłych niewolników, gdyż lobby plantatorów dbało o zawyżanie ich cen.
Duża grupa eksniewolników była zmuszona nadal pracować na plantacjach za głodowe wynagrodzenie, a ich pragnienie godnego życia „na swoim” było wręcz niemożliwe do realizacji.
Utrzymujące się nierówności ekonomiczne doprowadziły do kolejnych zamieszek na wyspie. Afrojamajczycy postanowili zawalczyć o sprawiedliwą redystrybucję ziem oraz umożliwienie im czynnego udziału w tworzeniu prawa.
Symbolem politycznej walki z dominacją białej mniejszości były działania George’a Williama Gordona oraz Paula Bogle’a. Poprowadzili oni powstanie rozpoczęte w miejscowości Morant Bay w 1865 roku. Bunt został stłamszony przez władze Jamajki, a Gordon i Bogle zostali pojmani i skazani na śmierć.
Paul Bogle George William Gordon
Mimo klęski powstania, bohaterstwo Bogle’a, Gordona i ich zwolenników nagłośniło problem niesprawiedliwości społecznych na Jamajce. Polityka władz Jamajki była szeroko dyskutowana w Wielkiej Brytanii, co doprowadziło z czasem do przyznawania przedstawicielom byłych niewolników coraz większych praw przy tworzeniu systemu politycznego na wyspie.
Paul Bogle oraz William Gordon zostali wpisani w poczet 7 bohaterów narodowych Jamajki. Legenda tych charyzmatycznych przywódców walczących o polityczną i ekonomiczną sprawiedliwość jest wciąż żywa wśród współczesnych Jamajczyków.
Jeśli interesujesz się tańcem dancehall, to zwróć uwagę, że Gerlad Levy znany jako Bogle (najsłynniejszy tancerz, uznany za króla dancehallu) wziął swój przydomek właśnie od historycznego bohatera Jamajki Paula Bogle’a.
Budowanie Tożsamości
Ludzie bez znajomości swojej historii, pochodzenia i kultury są jak drzewa bez korzeni.
Marcus Garvey
Poza zniesieniem niewolnictwa oraz walką o sprawiedliwość polityczno-ekonomiczną, kolejnym problem, z którym musieli się zmierzyć Afrojamajczycy, była odbudowa poczucia własnej wartości.
Nie było to łatwe, ponieważ żyli oni w systemie opierającym się na podziale rasowym, w którym posiadanie czarnego koloru skóry oznaczało bycie gorszym.
Tym tematem zajął się jamajski intelektualista – Marcus Garvey. Jego szeroka działalność edukacyjna, polityczna i publicystyczna wywołała wsród potomków byłych niewolników dyskusję na temat wpływu ideologii rasowej na to, w jaki sposób postrzegają oni sami siebie. Garvey podkreślał, że aby wyzwolić się z mentalnego niewolnictwa i walczyć z kolonialną dominacją należy poznać historię i kulturę własnych przodków. Miłość do Afryki i walka o prawa społeczne ludności afrykańskiej zamieszkującej Karaiby i Amerykę były w centrum działalności Garvey’a.
Jego myśli zostały przyjęte i głoszone przez ruch Rastafarian. W muzyce reggae również znajdziemy wiele odniesień do Marcusa Garvey’a. Jednym z bardziej znanych jest piosenka Boba Marleya „Redemption song”, w której piosenkarz użył fragmentu wypowiedzi tego wybitnego intelektualisty:
„Emancipate yourself from mental slavery… none but ourselves can free our minds.”
Uwolnijcie się od mentalnego niewolnictwa… nikt poza nami samymi nie może uwolnić naszych umysłów
Podsumowując, historia przodków współczesnych Afrojamajczyków była przepełniona cierpieniem i niesprawiedliwością. Stali się oni ofiarami bezwzględnego rasistowskiego systemu kolonialnego.
Z drugiej strony ich odwaga, waleczność, brak zgody na los, który zgotowali im początkowo Hiszpanie, a poźniej Brytyjczycy, doprowadziła ich do uzyskania suwerenności. Mimo że Jamajka do dziś zmaga się z demonami lat kolonizacji i wieloma problemami ekonomicznymi to współcześni Afrojamajczycy doceniają bohaterskie czyny swoich przodków, a bycie Jamajczykiem jest dla nich powodem wielkiej dumy.
Zauważ, jak wiele wydarzeń historycznych przewija się w kulturze i sztuce tworzonej przez Jamajczyków. Na przykład w muzyce, bardzo często odwojują się oni do swoich bohaterów narodowych i historii. Myślę, że aby lepiej zrozumieć przesłanie niektórych piosenek trzeba poświęcić trochę czasu na zapoznanie się z historią Jamajki.